Reklama

Nie ma linii ani torów, ale jest ul. Tramwajowa. Stara Miłosna i jej przeszłość

iwesola.pl
22/03/2023 13:26

Skoro nie ma tu torów ani linii, dlaczego jest ul. Tramwajowa? O tej "drobnej" części przeszłości nie wszyscy wiedzą.

Są takie dni, że chce się tylko wspominać. Nawet, jeśli jesteśmy za młodzi, by coś pamiętać. Przeszłość też miło poznawać. Dobrze, że mamy muzea i archiwa, które ją dla nas "przechowują". Jak powiedział kiedyś Stephen Ambrose, amerykański historyk: "Przeszłość jest źródłem wiedzy, a przyszłość jest źródłem nadziei". Czego więc dowiemy się dzisiaj? Cóż, niektórzy może po prostu sobie o tym przypomną. Wracając jednak do meritum...

Dlaczego w Wesołej (a raczej w Starej Miłosnej) jest ul. Tramwajowa, chociaż nie ma tu żadnej linii, ani - nawet starych - torów tramwajowych? W tej okolicy istniała trasa kolei konnej, inaczej zwanej konnym tramwajem. Nazwa ulicy to jedyna pamiątka po tym środku transportu. W 1908 r. odbył się pierwszy przejazd tramwajem konnym, łączącym Wawer z Miłosną (aktualnie Starą Miłosną). Aby pokonać tę trasę, należało poświęcić ok. 40 minut. Według informacji Muzeum Warszawy, pojazd poruszał się m.in. obecnymi ulicami: Wydawniczą, Tramwajową oraz Traktem Brzeskim. Tam, gdzie niegdyś mieściła się Stacja Pocztowa (teraz jest tam SP nr 173) zlokalizowany był ostatni przystanek. 

W planach była nawet rozbudowa aż do Wiązowny. Jednak linię przedłużono tylko do tutejszej cegielni. Do I wojny światowej kolej konna obsługiwała także pięć zakładów produkcyjnych. 

- opisano w Muzeum Warszawy

W jedną stronę przewożone były materiały, w drugą natomiast gotowe produkty (w tym wyroby szklane, dachówki czy też kafle). Ostatni kurs tramwaju konnego miał miejsce za to w dniu 7 września 1939 roku. Zaledwie rok później Niemcy "pozbyli się" torów. 

Fot. Archiwum Adama Ciećwierza

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do